Inwestowanie z głową
Najczęstszym scenariuszem podczas przygotowania się do wzięcia kredytu jest początkowa euforia, związana z planami wykorzystania pożyczonych pieniędzy, przechodząca później we frustrację, wynikającą ze stopniowego uświadamiania sobie licznych ograniczeń w zakresie wzięcia kredytu. Często ratunkiem w takiej sytuacji może się okazać posiadanie bogatej nieruchomości. Zdecydowanie jest to ważny atut kredytobiorcy. Pozwala ono bowiem na to, by wziąć kredyt hipoteczny zamiast takiego zwykłego, tradycyjnego kredytu. Zazwyczaj zwiększa to możliwą do wzięcia sumę pieniędzy.
Większe możliwości, jakie daje nam nieruchomość, wiążą się z tym, że staje się ona niejako naszym poręczycielem. Teraz to właśnie nasz budynek będzie gwarantował naszą wypłacalność. Dzięki temu uzyskamy więcej pieniędzy w postaci kredytu. Oczywiście wiąże się to z ryzykiem utraty tej nieruchomości w wypadku niewywiązania się z regularnego opłacania rat naszego zobowiązania, jednak nie dzieje się to momentalnie. Zawsze jest pewien czas na to, żeby wytłumaczyć zwłokę w spłacie, bądź wynegocjować rozłożenie kredytu na więcej mniejszych rat.
Skoro już mowa o ratach, to trzeba powiedzieć tu o pewnym ważnym niuansie z nimi związanym. Każdy kredyt ma ściśle określony sposób naliczania rat. Wśród nich bardzo opłacalna jest tak zwana rata malejąca. Polega ona na tym, że na samym początku spłacamy większą część kredytu, a pod koniec zdecydowanie mniejszą. Pozwala to na wzięcie w przyszłości kolejnego kredytu nieco szybciej i daje poczucie, że koniec spłaty zbliża się do nas coraz bardziej. Oprócz tego na koniec będziemy mieli mniejsze odsetki do zapłaty, a więc sumarycznie koszty kredytu będą zdecydowanie dla nas niższe, aniżeli byłyby w sytuacji innego naliczania rat.
Tak czy siak, kredyty to fajna rzecz. Można dzięki nim szybko rozwinąć firmę albo wybudować własny dom. Grunt to dobrze rozplanować swoje pożyczki w zestawieniu z planowanymi zarobkami. Wówczas będziemy mieli duże szanse na to, żeby nie popaść w wielkie długi z powodu swojego kredytu. Przy takim obrocie sprawy nasze pieniądze możemy śmiało zainwestować tam, gdzie chcemy i czekać na to, aż zaczną się zwracać. Należy pamiętać, żeby zostawić sobie odpowiednią część kredytu, tak aby razem z naszymi zarobkami starczyła ona na bieżące wydatki oraz spłatę rat. Dlatego warto zawczasu wypisać sobie w swojej osobistej kalkulacji planowanych przychodów i rozchodów konkretne wartości rat wziętego kredytu.
Wszystkie pożyczki niosą ze sobą zawsze jakieś ryzyko. Jednak przemyślane decyzje kredytowe minimalizują ewentualne straty. Bywa, że posiadana przez nas nieruchomość jest rodzajem oszczędności, a nie koniecznym dobrem. Wówczas można bardziej zaryzykować niż w przypadku użytkowanego przez siebie budynku mieszkalnego. Dom czy mieszkanie może być więc wspaniałym początkiem naszych inwestycji finansowych. Warto wziąć kredyt, obciążyć tym zobowiązaniem dom i otrzymane w ten sposób pieniądze wprawiać w obrót. Każdy zysk powinien w pierwszej kolejności iść na spłatę kredytu, a dopiero później na bieżące wydatki, oszczędności i kolejne inwestycje.